Sędzia Zygmunt Drożdżejko nie przeszedł testu na niezależność, zarzucał stowarzyszeniom sędziów Themis i Iustitia i jednemu z krakowskich sędziów prowadzenie działalności politycznej, wspieranie opozycji i zabieganie o przychylność ambasadora USA. Od środy kieruje Sądem Apelacyjnym w Krakowie.
Krakowski sędzia Zygmunt Drożdżejko chce podważyć uchwałę Sądu Najwyższego, który uznał orzekanie w jednoosobowych składach za ograniczające prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy. Wcześniej sąd, w którym orzeka sędzia, stwierdził, że nie przeszedł on testu niezawisłości.
Karę dożywotniego więzienia orzekł krakowski sąd apelacyjny dla Tadeusza G. za poczwórne zabójstwo właścicieli kantorów z Ostrowa i Przeworska. To już trzeci taki wyrok dla najbardziej niebezpiecznego przestępcy III RP.
Sędziowie krakowskiej apelacji podjęli w tej sprawie uchwałę - jak piszą - "w poczuciu odpowiedzialności za dobro wymiaru sprawiedliwości". To efekt publikacji "Wyborczej" o próbie ustawienia egzaminu na aplikację sędziowską dla córki Stanisława Piotrowicza.
Ministerstwo Sprawiedliwości zawnioskowało o wstrzymanie wyroku sądu nakazującego Zbigniewowi Ziobrze przeproszenie sędzi Beaty Morawiec. Resort tłumaczy, że przeprosiny nie należą się sędzi, ponieważ komunikat wydany w tej sprawie był informacją sporządzoną przez biuro prasowe ministerstwa, a nie samego Zbigniewa Ziobrę.
Czy każdy atak, w którym pojawia się odniesienie do koloru skóry i pochodzenia, ma charakter rasistowski? Według sądu apelacyjnego w Krakowie - nie.
Jesteś mężczyzną? Punkt dla ciebie. W regulaminie rekrutacji na szkolenie dla pracowników krakowskiej i katowickiej apelacji znajduje się zapis o premii właśnie dla mężczyzn. Powód? Zdaniem organizatora sądy są zbyt sfeminizowane.
Copyright © Agora SA