Po tym jak Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję środowiskową w sprawie rozbudowy pasa startowego na Kraków Airport, władze lotniska złożyły skargę do sądu. Naczelny Sąd Administracyjny nie znalazł jednak podstaw do uznania kasacji.
"RDOŚ-iu, oddaj serce Sztole", "RDOŚ-iu, umiłuj łąki na Klinach", "RDOŚ-iu, poczuj miętę do ziemi w kombinacie" - to tylko niektóre hasła, jakie pod krakowską siedzibę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska przynieśli zaangażowani w ochronę przyrody aktywiści.
W samo południe w walentynki krakowscy i małopolscy aktywiści zaprotestują pod siedzibą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wspólnie chcą wyrazić niezadowolenie wobec decyzji urzędników, którzy ich zdaniem "zdawali się działać nie na rzecz, a przeciwko przyrodzie".
"Całkowicie nieprawdziwa jest narracja z polemiki MPL, jakoby strony chciały wpływać w sposób nieuprawniony na biznesowe decyzje inwestora. Strony jedynie wskazują, że raport oddziaływania na środowisko nie spełnia podstawowych wymogów ustawowych co do wyboru wariantów".
Ze względu na fakt, że lotnisko to ważny element krajowej infrastruktury i jednocześnie obiekt o bezdyskusyjnie istotnym znaczeniu dla małopolskiej gospodarki, czujemy się zobowiązani do polemiki ze stwierdzeniami zawartymi w artykule: "Dlaczego oddala się budowa pasa startowego Kraków Airport? Rażące błędy i zaniedbania RDOŚ".
Radni szykują projekt uchwały w sprawie utworzenia użytku ekologicznego "Łąki na Klinach". - To działanie na pokaz i na szkodę miasta, bo pociągnie za sobą odszkodowania - pisze do władz miasta deweloper, który na Klinach zaczął budowę osiedla.
Między 2016 a 2020 rokiem myśliwi w Małopolsce odstrzelili 202 bobry europejskie, chociaż RDOŚ zezwolił na redukcję aż 3 tys. osobników. - To zwierzę trudne do schwytania - przyznaje RDOŚ, dlatego teraz dodatkowo zezwala na rozbiórki tam, płoszenie i niepokojenie bobrów.
- Cieszymy się, że GDOŚ, uchylając decyzję środowiskową, wziął pod uwagę m.in. "bardzo pobieżne" podejście do aspektów ochrony wód powierzchniowych i podziemnych. Taka decyzja GDOŚ nie oznacza, że walka mieszkańców o czysty potok się kończy - pisze dr Tomasz Fiszer, prezes Stowarzyszenia "Nasza Olszanica".
Zgodnie z zapowiedziami deweloper ogrodził blaszanym płotem teren łąk na Klinach. W czwartek zespół radnych, zajmujących się tematem utworzenia tam użytku ekologicznego, spotkał się z przedstawicielami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Mieszkańcy zabiegają, by radni uchwalili użytek ekologiczny na Klinach. Teraz trwa wyścig z czasem, bo gdy zasadność ochrony przyrody potwierdziła ekspertyza, uaktywnił się deweloper. Właśnie zaczął porządkować działki i wycinać drzewa.
Budowa zakładu przetwarzania odpadów w centrum Skawiny zostaje odsunięta w czasie. Firma ma trzy lata, żeby przygotować obszerną analizę oddziaływania na środowisko - skawiński magistrat zdecydował, że bez niej nie wyda pozwolenia na budowę. Wcześniejsze składowiska śmierdziały i wybuchały na nich groźne pożary.
Raport jest sporządzony w sposób tendencyjny i zawiera niesprawdzone dane - zarzucali przedstawicielom lotniska w Balicach sąsiedzi portu podczas rozprawy środowiskowej dotyczącej budowy nowej drogi startowej. - Działamy na podstawie prawa, zgodnie z pozwoleniami i wymogami korporacyjnymi - ucinał dyskusję Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport.
Może nie uchronić Zakrzówka przed zabudową, a jednocześnie narazić budżet miasta na wielomilionowe odszkodowania - to największa wątpliwość, jaką mają miejscy radni. Dzisiaj zdecydują, czy przyjąć uchwałę o powołaniu 20-hektarowego użytku ekologicznego wokół zalewu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.