- W moim mieszkaniu drzwi same się otworzyły, telewizor wylądował na środku pokoju, ale nie stało się nic naprawdę poważnego - o wydarzeniach z ostatnich dni opowiada Niko Datković, piłkarz Cracovii.
Cracovia zagrała znacznie słabiej niż przed przerwą na mecze reprezentacji, ale udało jej się wyrwać punkt. W sobotę na własnym boisku zremisowała 1:1 ze Śląskiem Wrocław.
Niko Datković wreszcie zadomowił się w składzie Cracovii i coraz bardziej podoba mu się w Polsce. - Żadna liga, w której grałem, nie była tak wymagająca fizycznie - przekonuje Chorwat.
- Grałem w kilku krajach. Na przykład we Włoszech wszystko jest zamknięte w schemat. Za to nigdy nie trenowałem tak ciężko jak w Szwajcarii - Niko Datković, nowy obrońca Cracovii, opowiada o sobie.
Cracovia wygrała ze Spartakiem Suboticia 3:2 w ostatnim tej zimy sparingu. Został tydzień do startu rundy wiosennej.
Pół roku temu Niko Datković miał trafić do Legii Warszawa, ale właśnie wylądował pod Wawelem. - Cracovia trafiła na dobrą okazję - twierdzi ekspert od chorwackiej piłki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.