Prof. Janusz Sowa, teść syna Beaty Szydło, od stycznia wynajmuje gajówkę od Nadleśnictwa Niepołomice. Płaci za nią niespełna 400 zł miesięcznie, oprócz niego z budynku może korzystać jego żona, córka i zięć - Błażej Szydło. Była premier komentuje: - Jeszcze trochę, a okaże się, że rodzina Szydło nie ma nawet prawa oddychać.
Edward Siarka, małopolski poseł z Solidarnej Polski, wszedł w skład rządu. Został powołany na urząd sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, ale wkrótce ma trafić do Ministerstwa Rolnictwa. Będzie też pełnomocnikiem rządu ds. leśnictwa i łowiectwa.
W całej Polsce trwały we wtorek protesty przeciwko wycinaniu Puszczy Karpackiej. W Krakowie wieczorem manifestacja, stylizowana na procesję, przeszła z Wawelu na Rynek Główny i z powrotem. Wiodące hasło: "Nie oddamy Bieszczad piłom". Demonstrantom towarzyszły Dzwon Zygmunta, choć odtwarzany z nagrania.
Przed 17 regionalnymi dyrekcjami Lasów Państwowych protestowali krytycy gospodarki leśnej w Puszczy Karpackiej. Leśnicy odpowiedzieli listem otwartym, w którym wyliczają swoje zasługi dla przyrody.
Do 27 września 2020 roku wybuchło w Polsce mniej pożarów lasów niż w takim samym okresie w 2019 roku - wynika z danych statystycznych Lasów Państwowych i straży pożarnej. Najtragiczniejszy dla przyrody był w tym roku pożar nad Biebrzą.
Mieszkańcy Libiąża bronią leśnego parku między domami i blokami, który wyciąć w pień chcą Lasy Państwowe. Po interwencji "Wyborczej" leśnicy proponują rozwiązanie.
Andrzej Duda już zapomniał, że rząd PiS prawie doprowadził do prywatyzacji polskich lasów. Zapomniał też, że jednym podpisem pozbawił Polskę kilku milionów drzew.
Leśnicy z "Solidarności" złożyli wotum nieufności wobec dyrektora generalnego Lasów Państwowych Andrzeja Koniecznego. Powód? Kontrowersyjne zmiany w nadleśnictwach z "pominięciem prawa". Leśnicy martwią się, że "totalna opozycja" wykorzysta złe decyzje kadrowe w kampanii przeciwko ich kandydatowi - Andrzejowi Dudzie.
Tniecie lasy w takim tempie, jakby jutro był koniec świata! - Nieprawda, pracujemy racjonalnie i wycinamy mniej, niż przyrasta. Dlaczego tego faktu i tej prawdy nie chcecie przekazać społeczeństwu? Rozmowa z Janem Kosiorowskim, dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie.
Koronawirus. Mnóstwo kontrowersji wzbudziła piątkowa decyzja Ministerstwa Środowiska o zamknięciu wszystkich lasów do 11 kwietnia. W Internecie krąży petycja, którą podpisały tysiące osób. Tymczasem Kraków postanowił, że swoje lasy pozostawi otwarte. Zamknięte będą parki w mieście.
Po apelu regionalnego dyrektora Lasów Państwowych nadleśniczy prawie w całej Małopolsce i w części województwa podkarpackiego wydali zakazy wejścia do lasów. Oficjalny powód: walka z koronawirusem. Krytyka na leśników spadła za to ze strony ekologów, aktywistów i okolicznych mieszkańców.
- Jeśli kwarantanna i izolacja mają poskutkować, to mieszkańcy powinni zastosować się do apeli premiera i ministra zdrowia: zostać w domu - mówi dyrektor Lasów Państwowych. Leśnicy wprowadzili zakazy wejścia do lasów w Krzeszowicach i Puszczy Niepołomickiej do 31 marca. Oficjalny powód: walka z koronawirusem. Mieszkańcy podejrzewają jednak, że to tylko pretekst, by ciąć w lasach drewno.
Mieszkańcy Kleszczowa starają się uratować las przed wycinką, którą zaplanowały Lasy Państwowe. Zebrali ponad 5,3 tys. podpisów pod petycją do ministrów, złożyli wniosek o ustanowienie pomników przyrody. Z głosem wsparcia dla nich przyszli teraz profesorowie z Uniwersytetu Rolniczego: Jan Bodziarczyk i Jerzy Szwagrzyk.
Mieszkańcy Kleszczowa robią, co mogą, by uratować piękny bukowy las przed wycinką, jaką zaplanowały Lasy Państwowe. Kolędowali pod swoimi ukochanymi drzewami, udokumentowali je w krótkim filmie przyrodniczym, zebrali ponad 5 tys. podpisów pod petycją, a teraz złożyli wniosek o ustanowienie pomników przyrody. Sędziwe drzewa o wyjątkowej wartości nanieśli również na interaktywną mapę.
Na niedzielę mieszkańcy Kleszczowa, artyści, ekolodzy i lokalni politycy z Krakowa zaplanowali kolędowanie w lesie, w którym rosną 140-150-letnie buki i dęby. To forma protestu przed ich wycinką. Tymczasem na stronie nadleśnictwa ukazały się dwie informacje o planowanej wycince i "ostrzeżenie o zagrożeniu bezpieczeństwem w lesie".
Wybory parlamentarne 2019. Krytykowany przez samych leśników baner wyborczy zniknął w piątek ze strony Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie. "Wyborcza" nadal nie otrzymała od leśników odpowiedzi na pytania na jego temat.
Wybory parlamentarne 2019. Na banerze, który wisi na stronie krakowskiego oddziału Lasów Państwowych, jest taki napis o kandydatach PiS do Sejmu: "Członkowie Bractwa Leśnego kandydują do Sejmu. Pamiętaj o swoich", a także adnotacja: "Oni bronili, bronią i będą bronić polskich Lasów Państwowych". W tle baneru powiewa flaga biało-czerwona.
Leśnicy zjechali do Krakowa na regionalną naradę. Zaczęli od mszy w bazylice pw. św. Franciszka z Asyżu. Z ambony zostali pozdrowieni na niej politycy partii rządzącej, w tym Małgorzata Wassermann, kandydatka na prezydenta Krakowa.
We wtorek, 10 października obchodzimy Dzień Drzewa. Z tej okazji Główny Urząd Statystyczny w Krakowie wyliczył dane o zalesieniu w Małopolsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.