Ćwiczenia z kaligrafii niemieckiej, notatki z chemii, historii oraz inne zapiski znaleziono podczas remontu "Kossakówki" - krakowskiej siedziby artysty Wojciecha Kossaka. Zeszyty należały do jego córki, przyszłej pisarki Magdaleny Samozwaniec.
Ponad 10 milionów złotych pochłoną prace, które pozwolą zrobić z dworku przy placu Kossaka 4 w Krakowie nowoczesną izbę muzealną. - Zbuduję tu świecką kaplicę rodziny Kossaków - zapowiada Maria Anna Potocka, dyrektorka MOCAK-u, pod którego skrzydła trafiła Kossakówka.
Niezwykłe dary od arystokratki z północnej Anglii otrzymała należąca do MOCAK-u Kossakówka. To ponad 30 cennych obiektów. Podarowane pamiątki darczyni odziedziczyła po swojej matce, przyjaciółce Stefana Jasnorzewskiego.
Ceramikę, zdobione guziki, fajki, monety, a także zabytkowy pochówek odnaleźli archeolodzy podczas remontu Kossakówki. Wiek odnalezionych przedmiotów archeolodzy szacują na ok. XVI/XVII.
Monodram "Simona K. wołająca na puszczy" ze spektaklu biograficznego zmienia się w przypowieść o głupocie ludzkiej, walce i ukojeniu, jakie może dawać przyroda.
Chcemy stworzyć miejską agorę, gdzie będziemy mogli rozmawiać o sprawach ważnych dla wszystkich mieszkańców i mieszkanek, niezależnie od tego, że jedna osoba głosuje na tę, a druga na inną partię. Rozmowa z Aśką Warchał-Beneschi, herstoryczką sztuki i inicjatorką powstania Muzeum HERstorii Sztuki w Krakowie.
Rodzinne pamiątki, biblioteczka, obrazy Kossaków i przyjaciół domu, a dookoła warzywny ogród - tak ma wyglądać Kossakówka, czyli muzeum rodzinny Kossaków przy Alei Trzech Wieszczów. Otwarcie planowane jest za cztery lata.
Radni niemal jednogłośnie zdecydowali, aby Kossakówka była miejscem upamiętnienia rodziny Kossaków. Dyskusje o tym, jak zagospodarować niewielki budynek, dopiero się zaczynają. Jednym z konkretów jest rozpisywany konkurs na zagospodarowanie placu Kossaka razem z ogrodem wokół willi.
Maria Anna Potocka, dyrektorka MOCAK-u, ogłosiła, że zawiesza realizację Muzeum Historii Sztuki na terenie Kossakówki. W will upamiętniona zostanie rodzina Kossaków, ale nie będzie już w niej muzeum. Michał Drewnicki z PiS zapowiada, że to nie koniec rozmów o Kossakówce.
Awantura wokół Kossakówki to spór o przyszłość Krakowa i pokazywanie historii. Czy potrzebujemy skansenu, XX-wiecznego w koncepcji muzealnictwa? Czy też chcemy tworzyć miejsca, które mogłyby poprzez historię edukować, inspirować i być miejskimi, kulturalnymi salonami?
Kossakówka dla MOCAK-u? W środę (4 grudnia) na sesji rady miasta radni zdecydują, czy przeznaczyć w ramach jeszcze tegorocznego budżetu miasta 4,5 mln zł na wykup historycznej willi. W projekcie uchwały czytamy, że zabytek miałby zostać kupiony dla muzeum sztuki współczesnej.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne jest zainteresowane kupnem Kossakówki - potwierdził w rozmowie z "Wyborczą" jego dyrektor. Jeśli PWM kupi zabytek i go odrestauruje, to miasto wyremontuje plac Kossaka. Decyzja w rękach Ministerstwa Kultury.
Właściciel zabytkowego dworku w centrum Krakowa po latach ciągnącego się remontu zdecydował się sprzedać obiekt. Czeka teraz na propozycję władz Krakowa. Namówiła go do tego radna Małgorzata Jantos.
- W zabytkowej Kossakówce jak najszybciej należy zrobić audyt pieniędzy, jakie miasto wydało na jej remont - wzywa przewodnicząca komisji kultury i ochrony zabytków. Właściciel budynku odpowiada: - Robimy tyle, na ile pozwalają nam dotacje.
Przy Placu Kossaka trwa budowa kompleksu apartamentów. Niebawem inwestor zacznie sprzedawać mieszkania. Budynek powstaje między dwoma ważnymi, krakowskimi zabytkami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.