Turyści, próbując ominąć zakorkowaną zakopiankę, sparaliżowali część podhalańskich miejscowości, m.in. Nowy Targ.
Słoneczny poniedziałek (1 maja) spowodował, że tysiące turystów, którzy wypoczywają pod Tatrami, ruszyło do najbardziej uczęszczanych dolin. Zakorkowane są drogi dojazdowe do Palenicy Białczańskiej, skąd prowadzi szlak nad Morskie Oko, ale również drogi do Kir i Doliny Chochołowskiej.
Jazda z Krakowa do Zakopanego zajmuje obecnie zmotoryzowanym ok. dwie i pół godziny.
Ogromny ruch na małopolskich drogach. Natężenie powrotów ze świątecznych wyjazdów powoduje potężne korki, zwłaszcza na drogach wyjazdowych z Krakowa. Na A4 po godz. 16 zator sięgał niemal 20 kilometrów.
Pokonanie niecałych dziesięciu kilometrów z Nowego Targu do Klikuszowej zajmuje kierowcom prawie godzinę.
10-kilometrowy odcinek drogi pomiędzy Chabówką a Klikuszową w kierunku Zakopanego pokonuje się w półtorej godziny.
Kto wybiera się do Zakopanego, musi uzbroić się w cierpliwość, bo podróż z Krakowa zajmuje już prawie trzy godziny. Najdłużej kierowcy postoją w korkach w Rdzawce.
Niedawne wycofanie się przez władze Krakowa z koncepcji tramwaju w Alejach Trzech Wieszczów było równie zaskakujące, co ogłoszenie i rozstrzygnięcie przetargu na nią - a nawet sam zakres zamówienia. Podobnych zwrotów akcji w ostatnim czasie było więcej. Zaczynają one stanowić niepokojącą nowość w polityce Krakowa.
Większość gości bawiących na sylwestra w Zakopanem i na Podhalu na poniedziałek odłożyła powrót do domu. Efekt? Potężne korki na zakopiance w poniedziałek (2 stycznia).
Wycofując się z realizacji pomysłu budowy linii tramwajowej na al. Słowackiego i zachowując defensywnie, Kraków popełnia jeden z największych błędów planistycznych ostatnich lat.
Świąteczne powroty powodowały gigantyczne korki pod Tatrami. Najwolniej pokonuje się odcinek między Nowym Targiem a Klikuszową.
Ze świętami wiąże się nie tylko beztroski odpoczynek, ale i duży pośpiech. Wszyscy chcą dotrzeć do domu na cza czy zrobić ostatnie przedświąteczne zakupy. Jak wygląda sytuacja na drogach w okolicy Krakowa?
Kraków stoi w korkach. Codziennie i niemal o każdej porze. Co prawda nie od dziś, ale natężenie remontów jest obecnie tak duże, że dla wielu mieszkańców problem staje się nie do zniesienia. Andrzej Kulig, wiceprezydent miasta nie ma jednak dla mieszkańców dobrych wieści.
Polacy wracają z długiego weekendu. Tradycyjnie korkuje się zakopianka, zwłaszcza na odcinku Zakopane - Nowy Targ, którego pokonanie zajmuje ok. godziny.
O poranku we wtorek (16.08) na tydzień zamknięta została północna część ronda Matecznego. Zmieniono organizację ruchu drogowego, a także trasy linii tramwajowych i nocnych linii autobusowych. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej muszą przygotować się na utrudnienia.
Zmotoryzowanym dojazd z Krakowa do Zakopanego zajmuje obecnie trzy godziny. W drugą stronę podróż potrwa nawet o pół godziny dłużej.
Tatry. Rozpoczął się wakacyjny najazd turystów. Kierowcy pokonują odcinek z Krakowa do Zakopanego w niecałe trzy godziny.
To były spokojne dni - podsumowują długi weekend policjanci z Zakopanego. Większość interwencji funkcjonariuszy dotyczyła zakłócenia ciszy nocnej czy awanturujących się pijanych biesiadników.
Na spore utrudnienia w ruchu powinni przygotować się kierowcy poruszający się między ulicami Powstańców a Woronicza. Przez trzy miesiące auta będą jeździć w kierunku centrum Krakowa jednym pasem. Pozostałe dwa pasy staną się placem budowy.
Na "zakopiance" nie ma większych korków. O godz. 18 trasa z Zakopanego do granic Krakowa zajmuje poniżej dwóch godzin.
Odkąd na ul. Opolskiej rozpoczęła się budowa tunelu, północna część Krakowa pogrążyła się w jeszcze większych korkach. W najbliższym czasie prace nad linią tramwajową do Górki Narodowej i modernizacja al. 29 Listopada przyniosą kolejne zmiany, a wraz z nimi utrudnienia.
Na północy Krakowa ogromne korki - autobusy linii miejskich i aglomeracyjnych kursują z opóźnieniami, nawet do 60 minut - poinformowało MPK. Przyczyna utrudnień to duże inwestycje miejskie - modernizacja al. 29 Listopada i budowa szybkiego tramwaju.
Największe utrudnienia tworzą się w Skomielnej Białej oraz w Klikuszowej. Czas podróży z Krakowa do Zakopanego wynosi obecnie prawie trzy godziny.
Kilkusetmetrowe kolejki przed stacjami paliw sparaliżowały w czwartkowy wieczór Zakopane. Kierowcy w wielu miastach w Polsce ruszyli na stacje benzynowe, obawiając się drastycznych podwyżek w związku z wojną, jaka wybuchła na Ukrainie.
Potężne utrudnienia na Alejach Trzech Wieszczów, samochody stoją w korkach, komunikacja miejska notuje duże opóźnienia. To efekt spontanicznego protestu przeciwko polityce Lasów Państwowych. AKTUALIZACJA: aktywiści zostali usunięci z jezdni przez policję.
Gigantyczne korki na zakopiance tworzą się w sobotę w obu kierunkach. Największe zatory powstają w Klikuszowej.
170 godzin w 2021 r. stracili kierowcy w Krakowie, stojąc w korkach. Ale chociaż stolica Małopolski w ogólnoświatowym rankingu zakorkowanych miast zajmuje wysoką, 20. pozycję, tłok na drogach jest mniejszy niż przed pandemią.
Takiej kumulacji remontów jeszcze w Krakowie nie było - 100 ulic i chodników w ciągu dwóch lat. Paraliż miasta? Całkiem prawdopodobne.
Gigantyczne korki na zakopiance. W Rdzawce w niedzielę wieczorem zderzył się autobus z TIR-em. W wyniku wypadku nikt nie ucierpiał.
Ferie kończy jeden turnus, zaczyna kolejny. Wyraźnie widać to w sobotę na korkującej się zakopiance. Największy zator tworzy się w Klikuszowej i kończy w oddalonym o 6 km Nowym Targu.
Spore natężenie ruchu na autostradzie A4. W niektórych miejscach korki mają kilometr. Tłoczno na zakopiance.
Rozpoczęły się powroty turystów, którzy sylwestra i Nowy Rok spędzali w Zakopanem i okolicach. Na zakopiance w stronę Krakowa już od poranka panuje duży ruch, a według pomiarów GDDKiA przejazd 25-kilometrowego odcinka między Nowym Targiem a Skomielną Białą zajmuje już ponad dwie godziny!
Na dobę przed rozpoczęciem "Sylwestra marzeń" TVP Zakopane zostało sparaliżowane. Tłum kłębi się na Krupówkach, drogi dojazdowe są zakorkowane.
Nawet 20 kilometrów ma korek na autostradowej obwodnicy Krakowa. Na drogach w mieście i innych trasach w Małopolskie panuje duży ruch, związany ze świątecznymi wyjazdami
Ciężki koniec tygodnia dla kierowców na krakowskich drogach. Po południu stoją niemal wszystkie główne arterie komunikacyjne, nie brakuje stłuczek i wypadków. Ruch utrudniają też remonty, z których część dopiero się zaczyna, a jednego nie udało się na czas skończyć.
Cztery osoby ranne i zablokowana zakopianka między Myślenicami a Krakowem to bilans wypadku, do którego doszło przed południem w poniedziałek w Jaworniku.
We wtorek 23 listopada drogowcy rozpoczną remont na ul. Konopnickiej w Krakowie, a na sobotę zaplanowano początek prac na torowisku wzdłuż ul. Zakopiańskiej. Kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej czekają spore zmiany w organizacji ruchu i związane z tym utrudnienia.
Duże korki tworzą się na wyjeździe z Zakopanego, w Poroninie, Szaflarach, Nowym Targu, Klikuszowej i Skomielnej Białej.
W dwa tygodnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie chce uporać się z problemem, jaki powstał na dopiero co oddanym odcinku trasy S7 Widoma-Szczepanowice.
Wystarczył pierwszy weekend po otwarciu, by kierowcy podróżujący nowym odcinkiem trasy S7 stanęli w 10-kilometrowym korku.
Copyright © Agora SA