- Unia Europejska próbuje dokonać zamachu na naszą wolność. Robi to, atakując nasz ostatni bastion wolności, jakim jest internet - grzmiał w niedzielę wieczorem na Rynku w Krakowie Konrad Berkowicz.
Nie czuję się ani obrażana, ani okradana, kiedy widzę swoje przekłady na Chomiku czy innych serwisach - list Czytelniczki, pani Agnieszki, o prawach autorskich.
Chciałbym zwrócić uwagę na kilka aspektów ?piractwa?, o których dotąd było cicho lub wcale - kolejny list Czytelnika w sprawie umowy ACTA.
To, co się dzieje w internecie, to skutek - a nie przyczyna. A głośne wrzaski przedstawicieli ?starego porządku? służą jedynie doraźnej obronie własnej kasy przez przemysł rozrywkowy - odpowiedź Czytelnika, pana Tomasza Barbaszewskiego, na list tłumacza literackiego o prawach autorskich w internecie.
Jeżeli szanowny Pan Twórca myśli, że ja rzucę wszystko i pobiegnę do Empiku, ponieważ z takich lub innych powodów nie ma go w iTunes, lub też zamówię jego płytę z drugiego końca świata i będę czekał na przesyłkę 4 tygodnie, to... cóż, niech myśli tak dalej... - pisze w odpowiedzi na list Czytelnika pan Tomasz Pawełek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.