Pracują 32 godziny w tygodniu, choć ich pensja jest równa tej za pełen etat. Liczba dni urlopowych pozostała bez zmian, benefitów nie zmniejszono. - To inwestycja. Pracownik, który zamiast dwóch ma trzy wolne dni w tygodniu, przychodzi wypoczęty, skoncentrowany, bardziej kreatywny - mówi Dawid Gaweł z Pigeon Studio, jednej z firm, w których obowiązuje 4-dniowy tydzień pracy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.