W 73. rocznicę likwidacji przez Niemców krakowskiego getta, ulicami miasta przeszedł w niedzielę doroczny Marsz Pamięci. Dla uczczenia pomordowanych, ale też pokazania odradzającej się żydowskiej społeczności.
Mijają lata, a członkowie Związku Krakowian w Izraelu nieustannie mają Kraków w sercach. Mówią: "mój Kraków", krzywią się: "ten z Warszawy", "tamten z Chrzanowa", "u niego nie kupuj, bo przecież nie z naszych".
- Nie można przyjechać do Polski i zobaczyć tylko Auschwitz. Wybieram życie, a nie śmierć. Dlatego zapraszając Żydów na Marsz Pamięci, mówię, żeby poszli nad Wisłę, na Rynek, żeby zobaczyli normalne życie. Rozmowa z Lili Haber ze Stowarzyszenia Krakowian w Izraelu.
Cheder Cafe obchodzi 7. urodziny. W sobotę od godz. 11 do 14 kawiarnia zaprasza na urodzinową edycję Szabat&Cheder, czyli śniadanie z DJ-em. O akompaniament zadba Khen Elmaleh.
Choć obóz koncentracyjny w Płaszowie zlikwidowano ponad 70 lat temu, wciąż brak planów zagospodarowania tego terenu. Obszar jest nieogrodzony i słabo oznaczony, przez co dochodzi tam do przypadków profanacji szczątków ofiar.
Furmanki wyładowane meblami i pierzynami, ciągnące ulicami Krakowa w jednym kierunku: za Wisłę. Między nimi ludzie - starzy i młodzi, z tobołkami. Takie zdjęcia - obrazy przesiedlenia Żydów do getta w Podgórzu - zachowały się w zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie. Nie znamy nazwisk tych osób, nie wiemy, kim byli. Niemieckie fotografie to jedyny ślad, jaki po nich pozostał. I być może ostatni - większość przesiedlonych została później uśmiercona w obozach zagłady lub zginęła podczas akcji likwidowania getta.
Dwóch profesorów zasłużonych dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego i polsko-żydowskiego otrzyma Nagrodę im. ks. Stanisława Musiała za rok 2015. Za twórczość w duchu dialogu został nagrodzony prof. Jan M. Małecki, a za działalność społeczną uhonorowano prof. Aleksandra Skotnickiego.
Dialog religijny między chrześcijanami i Żydami, relacje polityczne między Polską a Izraelem, historia Żydów w Polsce, judaistyczna filozofia i kultura - takie zagadnienia podejmowane będą w ramach interdyscyplinarnych studiów podyplomowych, które uruchomi krakowski Uniwersytet Papieski Jana Pawła II.
Wspólne poznawanie tajemnic żydowskiego święta, warsztaty robienia świec i przyrządzanie pączków. Na CHANUKrAków w czwartek 10 grudnia zaprasza JCC Kraków.
Zacytuję Vaclava Havla, który zapytany przez niecierpiących go Słowaków, czy jest Żydem, odpowiedział: Nie jestem. Ale są momenty, kiedy tego cholernie żałuję... Rozmowa z Leszkiem Mazanem i Mieczysławem Czumą, autorami książki pt. Tate, jedziemy do Krakowa.
Żydowskie Święto Miłości Tu be Aw, którego historia sięga czasów biblijnych, odbędzie się 30 i 31 lipca na krakowskim Kazimierzu.
Muzyki żydowskiej też zresztą mogłoby już dzisiaj nie być. Wszystkich jej niuansów, charakterystycznych rytmów, płaczliwej skali, typowego żydowskiego zaśpiewu, jęku... Ale ta muzyka dzisiaj żyje dzięki ludziom, którzy mają ją we krwi, jak niekwestionowany król krakowskiego Kazimierza Leopold Kozłowski.
Koncerty, warsztaty, spacery, spotkania...
Na czas festiwalu na tyłach Starej Synagogi powstanie Kwartał FKŻ. W trzech połączonych pawilonach znajdą się Gelada Studio, Cheder Cafe oraz Czytelnia.
Theodore Bikel na pytanie: "Po co tu przyjeżdżasz, dla kogo śpiewasz, ilu tu Żydów jeszcze zostało" odpowiedział: "To nie jest kwesta matematyki. To jest kwestia etyki". Rozmowa z Januszem Makuchem, twórcą i dyrektorem Festiwalu Kultury Żydowskiej.
Rozmowa z dr hab. Moniką Murzyn-Kupisz, badającą przemiany zachodzące na Kazimierzu.
- Żyliśmy z pewnością, że to, co było dawniej, i to, co jest teraz, będzie też na przyszłość - o dawnym żydowskim Krakowie opowiada Józef Bosak, który z Polski wyjechał w 1948 r.
Wystawa ?Widok na Kwartał? oraz kamienica Bosaków przy ul. św. Sebastiana 32 to soczewka, przez którą można oglądać dzielnicę. To też cztery perspektywy jednego miejsca.
Muzyka Festiwalu Kultury Żydowskiej zachwyca i doprowadza do wrzenia. Podczas tegorocznej edycji wystąpią muzycy z Izraela, USA oraz Polski.
Program literacki 25. edycji Festiwalu Kultury Żydowskiej ucieszy niejednego miłośnika książek i niejedną czytelniczkę.
Chałki na szabatowym stole są przykryte specjalną serwetą. Jedno z wyjaśnień mówi, że manna, którą dostali Izraelici na pustyni, była pokryta rosą, a serweta tę rosę symbolizuje. Chałka będzie podczas FKŻ bohaterem warsztatów. Rozmowa z Marią Niziołek, kulturoznawczyni i koordynatorka programów edukacyjnych.
Fani i organizatorzy krakowskiego Festiwalu Kultury Żydowskiej odliczają już dni do startu tegorocznej, jubileuszowej edycji, która odbędzie się od 25 czerwca do 5 lipca. I choć mija ćwierć wieku, odkąd festiwal powstał, to obiecują, że jeszcze wiele przed nami.
- Nie można być antysemitą, gdy najlepszym piłkarzem klubu okazuje się Żyd. I to o polskich korzeniach. Niestety, krakowska wojna piłkarska dawno przestała być święta, ale byłoby pięknie, gdyby w rycerskim wydaniu wróciła. Cracovia z tak pięknymi tradycjami powinna stać się przykładem, jak zbudować pozytywny sposób kibicowania - twierdzi historyk i publicysta Maciej Kozłowski.
Jak świętować w mieście, które rocznicami stoi? Z pomysłem. Ciekawy przykład daje Festiwal Kultury Żydowskiej, który w tym roku odbędzie się już po raz 25. (od 25 czerwca do 5 lipca).
Historyczna mezuza wisiała od marca przy wejściu do siedziby fundacji AntySchematy 2. Skradziono ją w nocy ze środy na czwartek. Sprawę bada policja.
Olkusz i Myślenice dzieli odległość 76 km. Ostatni tydzień pokazał jednak, że władze obu miast łączy sposób myślenie o żydowskim dziedzictwie. I jest to sposób głęboko zawstydzający.
Jerzy Meysztowicz chce z własnej kieszeni dopłacić do tablicy upamiętniającej olkuskich Żydów. Władze miasta nie potrafią znaleźć na ten cel 3 tys. zł.
Dwa lata temu grupa lokalnych historyków zaproponowała upamiętnienie 3 tys. olkuskich Żydów, którzy podczas ostatniej wojny zostali wywiezieni do Auschwitz. Tablica pamiątkowa miała być umieszczona na budynku starostwa, w którym Żydzi spędzili ostatnią noc w rodzinnym mieście. Ale jej dotąd nie ma, bo dla starosty wydanie na nią 1,5 tys. zł to problem.
Jakiś współczesny Herostrates robi coś niebywale głupiego, w nadziei, że świat się o jego głupocie dowie. I świat z reguły się dowiaduje, bo niestety głupota jest bardziej medialna od mądrości.
Doroczny Marsz Żywych - który gromadzi Żydów z całego świata, ale także Polaków - przeszedł w czwartek po raz 24. przez teren obozu Auschwitz-Birkenau. Trzykilometrową trasę - zwaną drogą śmierci - pokonało około 10 tysięcy osób
Dzieci Holocaustu - ks. Romuald Jakub Weksler-Waszkinel i Zofia Radzikowska - zostali laureatami Nagrody im. Księdza Stanisława Musiała za rok 2014. Kapituła nagrody wybrała ich spośród kandydatów nominowanych wcześniej przez Klub Chrześcijan i Żydów ?Przymierze?.
Ponad 20 tys. ludzi bawiło się w sobotę podczas koncertu ?Szalom na Szerokiej?. To rekordowy wynik w historii Festiwalu Kultury Żydowskiej.
- Wszystko robię dla nich. Dla ojca, matki, brata, bliskich i przyjaciół, których już nie ma. Wiem, że oni tego ode mnie oczekują. Czuję, że chcą, abym dokończył tę swoją misję ratowania muzyki klezmerskiej, jestem im to winien. Żyję dla nich i dla muzyki. Rozmowa z Leopoldem Kozłowskim.
Drugi koniec świata, wzruszony głos w słuchawce: "Macie fotografie, które były własnością mojego pradziadka" - na taki telefon czekaliśmy prawie rok. Nie zadzwonił.
Andrzej Zeitz, dentysta z Nowego Sącza, nie ma w zwyczaju grzebać w ulicznych koszach na śmieci. Jednak wiosną sześć lat temu właśnie w koszu przed swoją przychodnią znalazł świadectwo świata, który przestał istnieć kilkadziesiąt lat temu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.