Pomrów wielki - jeden z największych polskich ślimaków nagich - zagościł jakiś czas temu pod Tatrami. Przyrodnicy z TPN przyglądają się sytuacji. - Niczym nieograniczony wzrost liczby pomrowów z czasem może okazać się trudny do zatrzymania - mówi Marek Kot z TPN.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.