W Krakowie ma powstać system stacji do ładowania pojazdów elektrycznych. O tym, gdzie pojawią się takie urządzenia, zadecydują sami mieszkańcy.
Na pierwszej stacji ładowania pojawił się komunikat, że uszkodziłam ładowarkę, na kolejnej godzina ładowania samochodu zwiększyła jego zasięg o 2 proc., a w Zakopanem przy trzech ładowarkach były tylko dwa miejsca postojowe. Oba zajęte.
Bateria w moim samochodzie elektrycznym słabła z każdą chwilą. Od kilku godzin nie udało mi się jej naładować, bo albo brakowało kabli, albo stacja była nieczynna, albo ładowarka nie pasowała. Uratowali mnie znajomi. I ich diesel. - Jeśli mamy przesiąść się wszyscy do aut elektrycznych, to czeka nas ogrom pracy - pomyślałam.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.