W sierpniu 2023 r. Jarosław Kaczyński, w poczuciu pewności, że jego słowa mają moc rażenia większą niż homilie JPII, poszedł po całości bez jakiegokolwiek poczucia umiaru i wstydu.
- Najbardziej wk****a mnie sprawa tego mieszkania - mówi nam wyraźnie wzburzony jeden z mieszkańców Krościenka, wskazując palcem na lokal komunalny zajmowany przez Annę Paluch.
Jeszcze mamy nadzieję, że może nie wszystko stracone - pisze w felietonie dla orlenowskiego "Dziennika Polskiego" Ryszard Terlecki z PiS. Ocenia jednak, że nie warto łudzić się na próżno, bo i tak opozycja przejmie władzę. Dostaje się Platformie, której "spieszy się do władzy" i młodym, którzy potraktowali wybory jak "imprezę, ubaw po pachy".
Zapiąć pasy, przygotować się na polityczne turbulencje. Mogą potrwać wiele miesięcy, albo i dłużej, nawet jeśli przyjąć, że prezydent Andrzej Duda nie będzie utrudniał do ostatniego możliwego momentu powstania rządu z Donaldem Tuskiem na czele. Warszawskie gabinety to przecież czubek góry lodowej, której rozmiary trudno oszacować.
"Rektor nie wyraził zgody na Pani zatrudnienie" - przeczytała Ewelina Pytel, liderka małopolskiego KOD, w piśmie od Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Ubiegała się o stanowisko asystentki. Okazała się najlepsza, ale rektor uczelni wolał unieważnić konkurs, niż przyjąć ją do pracy.
Wicemarszałek Sejmu kończącej się kadencji Ryszard Terlecki z PiS-u oświadcza: - Rozmawiamy z różnymi posłami z opozycji. Posłanka PSL Urszula Nowogórska przyznaje, że dostała propozycję z PiS-u: - Natychmiast ucięłam rozmowę.
O siedem tysięcy mniej głosów niż cztery lata wcześniej otrzymała w okręgu nowosądecko-podhalańskim posłanka Anna Paluch z PiS. Sama przyznaje, że nie zdobyła teraz mandatu m.in. przez zajmowanie mieszkania komunalnego mimo wysokiego uposażenia.
Nowych posad będą musieli sobie wkrótce poszukać m.in. najbardziej rozpolitykowana kuratorka oświaty w Polsce, prezes Orlenu i krakowski komendant policji, który 18. dnia każdego miesiąca do ochrony prezesa PiS wysyła setki policjantów.
"Zarząd Województwa Małopolskiego podjął decyzję o unieważnieniu konkursu" - to fragment komunikatu, który w piątkowe popołudnie pojawił się na stronie urzędu marszałkowskiego. Zespół Teatru im. Słowackiego w Krakowie może więc - przynajmniej na moment - odetchnąć, bowiem konkurs od samego początku próbowano przeprowadzić z naruszeniem prawa.
Na Krupówkach podeszliśmy do miejscowych, w strojach góralskich. Spytaliśmy, czy wezmą nasze ulotki. Kolega, który mi towarzyszył, był przekonany, że pewnie będzie od razu odmowa, i rzucił: "Pewnie nie chcecie, bo wolicie PiS?". A górale na to: "Nie, nie, panowie, my się zastanawiamy, na kogo głosować".
Kurz bitewny po wyborach nie opadnie jeszcze przez długi czas. Istnieje również duże prawdopodobieństwo, że w najbliższych miesiącach czeka nas okres wielkiej pisowskiej smuty i przeciągania przez prezydenta do ostatniej możliwej chwili momentu powołania rządu złożonego z polityków KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Wszystko to nie zmienia faktu, że opozycyjni politycy z Krakowa i Małopolski mają przed sobą stos zadań niecierpiących zwłoki.
Pytamy, jak to się stało, że było tak dobrze za PiS, a jednak nawet w Laskowej poparcie spadło? Po kolei słyszymy, że zagłosowali młodzi, "co niewiele o życiu wiedzą", "przekupieni przez opozycję", "sprzedawczyki, co nie wiedzą, co to patriotyzm".
- Opozycja musi pokazać, że potrafi dogadać się ze sobą, nie może wynosić na zewnątrz nieuniknionych konfliktów np. o stanowiska czy program. PiS będzie wszystkie konflikty podgrzewać i grać na to, by rząd stracił większość - mówi prof. Antoni Dudek, politolog i historyk.
Zwalnia się stanowisko wojewody Małopolski po tym, jak Łukasz Kmita zdobył mandat poselski. Kto go zastąpi? Politycy zwycięskiej koalicji zapowiadają, że nowy wojewoda wyłoniony z PiS stanowiska długo nie zagrzeje.
Mateusz Janicki, aktor i związkowiec z Teatru im. Słowackiego, który zasiada w komisji mającej wyłonić nowego dyrektora, mówi: - Koperta jednego z kandydatów była otwarta. Nikt nie wręczył nam do podpisu protokołu z posiedzenia, zamiast tego zobligowano nas do podpisu klauzuli poufności. A w komisji zasiada facet reprezentujący stowarzyszenie, które nie ma nawet swojej strony internetowej.
Władze PiS zgubiła pycha i zbytnia wiara w wyborczy sukces pod Tatrami. Rykoszetem dostała Anna Paluch, która o swoją klęskę może obwiniać również Beatę Szydło, odpowiedzialną za kampanię wyborczą w Małopolsce.
W Podgórzu Lewica wygrywa z PiS i Trzecią Drogą, na osiedlu Avii Konfederacja lepsza niż PiS. Sprawdziliśmy, jak głosowali wyborcy w krakowskich komisjach z najwyższą frekwencją i w tych, w których głosowanie trwało do późnych godzin nocnych.
Urząd Marszałkowski w Krakowie robi wszystko, by zataić przebieg konkursu na dyrektora Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie. Najpierw odmówił dziennikarzom informacji o tym, kto zasiądzie w jury konkursu i ile osób w ogóle w nim wystartowało. A teraz, wbrew prawu, zobligował jurorów do podpisania klauzuli poufności - i założył im knebel, by o tym, co dzieje się na drzwiami urzędu, nikomu nie mówili.
Mieszkańcy miast gremialnie odmówili udziału w referendum, ale w powiatach wiejskich frekwencja przekroczyła wymagane 50 proc. Ci, którzy odpowiedzieli na pytania rządu PiS, w 90 procentach zaznaczali przy czterech pytaniach "nie".
Są gminy na Podhalu, w których PiS zanotowało o 20 proc. mniejsze poparcie niż cztery lata temu. Zyskują za to Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga. Poparcie dla Konfederacji w regionie bez większych zmian.
Anna Pieczarka z PiS i Władysław Kosiniak-Kamysz z Trzeciej Drogi zdobyli mandat poselski w okręgu tarnowskim. Kto jeszcze zasiądzie w sejmowych ławach?
Wiemy już, kto znajdzie się w poselskiej drużynie z Krakowa. Podział jest następujący: po pięć mandatów dla PO i PiS, dwa mandaty dla Trzeciej Drogi i po jednym dla Lewicy i Konfederacji.
Prawo i Sprawiedliwość wygrywa pod Tatrami, ale uzyskuje wynik gorszy niż cztery lata temu. Świetny wynik zanotowała Trzecia Droga, dużym poparciem wśród górali cieszy się także Koalicja Obywatelska oraz Konfederacja.
Lipnica Wielka, Jabłonka, Słopnice i Laskowa - niewielkie miejscowości na południu Polski od lat są bastionem PiS. W tym roku jednak poparcie dla PiS znacząco spadło.
Cząstkowe dane wskazują, że pakt senacki w Krakowie, czyli Bogdan Klich i Jerzy Fedorowicz, zmiótł PiS z wyborczej planszy. - Ale to nie koniec walki - zapowiada Bogdan Klich. - Teraz trzeba szybko wyłonić kandydata na premiera, pokazać jedność i odkleić działaczy PiS od posad.
Marszałek Sejmu, trzech wiceministrów, trzy posłanki, były europoseł i inni prominentni działacze PiS w regionie - wszyscy startowali z listy PiS w okręgu nowosądecko-podhalańskim. - Walczyliśmy w PiS wewnętrznie, bo ktoś musi odpaść - nie kryją. Z Sejmem najpewniej pożegnały się posłanki Elżbieta Zielińska i Anna Paluch.
Wyniki wyborów w Krakowie i Małopolsce. Na podstawie danych PKW sprawdzamy, jak głosowali mieszkańcy Krakowa w poszczególnych komisjach wyborczych i jak głosowali mieszkańcy innych części Małopolski. Liczenie głosów idzie jednak powoli.
Koalicja Obywatelska, tuż za nimi PiS i wyższe poparcie dla Trzeciej Drogi i Lewicy niż w skali kraju - tak wyglądają cząstkowe wyniki głosów w samym Krakowie. PKW podało wyniki dla przeszło połowy komisji w Krakowie. Najlepszym indywidualnym wynikiem może na razie pochwalić się Małgorzata Wassermann, która zebrała największe poparcie względem innych kandydatów do Sejmu.
- Te wybory nie były niestety demokratyczne ani praworządne. Chodzi oczywiście o sposób przeprowadzenia referendum - komentuje prof. Andrzej Piasecki, historyk i politolog specjalizujący się w tematyce samorządu terytorialnego, komunikacji społecznej, systemów wyborczych i zarządzania kryzysowego
Oficjalny przekaz PiS: "Odnieśliśmy wielki sukces, wygraliśmy trzeci raz z rzędu, następne dni będą bardzo ważne i ciekawe". W kuluarach słychać jednak niepokój, że nie uda się utworzyć rządu.
Według danych exit poll w Małopolsce PiS dostał 41 proc., ale ugrupowania tworzące pakt senacki otrzymały w sumie 47,4 proc.
Dla PiS nagrodą za najlepszy wynik może być to, że będzie największą partią opozycji - komentuje socjolog Jarosław Flis.
Żaden menedżer nie obniżyłby cen paliw przed wyborami, ale Daniel Obajtek dostał absurdalne polecenie i je wykonał. Bo musi być piątka z przodu - mówili w Myślenicach Paweł Figurski i Jarosław Sidorowicz, autorzy książki "Siedem szczęść Daniela Obajtka".
Jednym wszystko kojarzy się z seksem, innym z czasami stalinowskimi. Do tych drugich należy prof. Andrzej Nowak, arbiter pisowskiej elegancji i moralna wyrocznia prawicy. Przed wyborami strzela z naprawdę grubej armaty: "Tego nie było nawet za Stalina" - napisał w portalu wPolityce.
- Wieczorem cała ulica odgrodzona jest żółtą taśmą. A policja sprawdza: jeśli jesteś stąd, odprowadzą cię pod drzwi mieszkania. Jeśli nie - odprawią z kwitkiem i zakażą nawet spaceru chodnikiem - mówi Ela, która mieszka przy ul. Retoryka w Krakowie, gdzie mieści się biuro PiS.
To pieniądze wolne od wrogich w wierze i ateistycznych organizacji brukselskich - usłyszeli wierni w Wiśniowej podczas niedzielnej mszy świętej.
To jest ostatnia szansa. Kolejnej może nie być. Rządząca nami sitwa jest o krok od zabetonowania się na lata, a może i na pokolenia.
Wielu z nas marzy, że PiS przeprawi się przez Styks, a następnie spadnie w niesławie w otchłań Tartaru, z którego nie ma już powrotu. Rzeczywiście odejdzie i spadnie?
W środowe popołudnie politycy Prawa i Sprawiedliwości wiecowali w sali krakowskiego Sokoła. - Mamy legitymację, żeby rządzić kolejne cztery lata. A każdy głos na opozycję, to w istocie głos na Tuska - oświadczył Jarosław Kaczyński.
- Takiej kampanii, jak żyję, nie widziałem - mówi nam jeden z lokalnych działaczy z terenu zachodniej Małopolski. To z tego okręgu wojewoda Łukasz Kmita startuje do Sejmu z listy PiS. Prowadzona przez niego promocja wyborcza coraz bardziej zaskakuje rozmachem. Rodzi się też pytanie, czy wojewoda do walki o głosy nie wykorzystuje swojej pozycji w województwie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.