Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Tatrzańskiego Parku Narodowego Polskie Koleje Linowe ponowiły wniosek o rozbudowę stacji narciarskiej i sztuczne naśnieżanie w rejonie Kasprowego Wierchu.
135 cm śniegu - tyle wystarczy, by ruszyła trasa narciarska na Hali Gąsienicowej. Narciarze mogą szykować narty i formę od soboty.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zostali wezwani na Kasprowy Wierch, gdzie pomocy pomocy potrzebował 10-letni chłopiec.
Po przeglądzie technicznym i przesuwaniu lin nośnych kolejka PKL od soboty znów wozi turystów na Kasprowy Wierch.
Wagoniki kolejki linowej na Kasprowy Wierch wróciły już na swoje miejsce po pracach serwisowych. Od soboty będą z niej mogli korzystać turyści.
Ratownicy TOPR sprowadzają dwójkę turystów, którzy z powodu złego przygotowania do wycieczki utknęli na Grzędzie Rysów. Nie przewidzieli, że w wysoko w Tatrach natkną się na warunki zimowe.
International Commission for Alpine Rescue (ICAR) odbędzie się w dniach 8-13 października w Zakopanem w 110. rocznicę powstania TOPR. - Jeśli w wyniku tego kongresu zostanie uratowane choćby o jedno ludzkie życie więcej - będzie to wystarczający powód, by organizować i brać w nim udział - podkreśla Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.
Po 12 latach pracy kolejki na Kasprowy Wierch rozpoczęły się prace konserwatorskie. Potrwają dwa miesiące.
Ostatni weekend kalendarzowego lata na Podhalu był nie tylko słoneczny, ale i upalny. Oblegane były szlaki do Morskiego Oka, w Dolinach Kościeliskiej i Chochołowskiej. Wielu turystów wybrało się także na Kasprowy Wierch, korzystając z ostatnich kursów kolejki linowej przed remontem.
Od poniedziałku 23 września do końca listopada planowana jest renowacja i przeglądy techniczne kolei linowej na Kasprowy Wierch. W tym czasie nie będzie ona dostępna dla turystów. W piątek, sobotę i niedzielę przed rozpoczęciem prac na odwiedzających czekają promocyjne bilety na poranne przejazdy.
W Tatrach tłumy. Słoneczna pogoda zachęciła turystów do wyjścia w góry. Kolejka do kolejki na Kasprowy Wierch jest gigantyczna, na kupno biletu trzeba czekać nawet kilka godzin.
Rada Tatrzańskiego Parku Narodowego debatowała w piątek nad rozbudową infrastruktury narciarskiej na Hali Goryczkowej w rejonie Kasprowego Wierchu. Ekolodzy alarmują: - To plan, by w sercu Tatr trzykrotnie wzrósł ruch narciarski kosztem wycinki kilkuset drzew, może też powstać zbiornik na wodę do naśnieżania.
O godz. 4.45 zakończyła się akcja ewakuacji turystów z Kasprowego Wierchu. Wszyscy są bezpieczni. Kolejka linowa w sobotę będzie nieczynna.
Burza w Tatrach. Uderzenie pioruna unieruchomiło kolejkę na Kasprowy Wierch. Na szczycie utknęło około 300 osób. Uruchomiony został system awaryjny.
- Po jednodniowym przestoju kolej na Kasprowy Wierch została właśnie uruchomiona. Poddana została doraźnemu przeglądowi technicznemu i odebrana przez Transportowy Dozór Techniczny z dopuszczeniem do jazdy - poinformowało w poniedziałek Biuro Prasowe Polskich Kolei Linowych.
Awaria w górnej części kolejki na Kasprowy Wierch, na odcinku od Myślenickich Turni. W nocy pracownicy zwieźli z góry około 200 turystów.
W Tatrach tłumy. Kolejka do kolejki na Kasprowy Wierch jest tak gigantyczna, że trzeba czekać nawet sześć godzin na wjazd. Wstrzymano nawet sprzedaż w kasach ekspresowych.
Od 23 września do końca listopada kolej linowa na Kasprowy Wierch przejdzie renowację i przeglądy techniczne. W tym czasie wagoniki na ten tatrzański szczyt nie będą kursowały.
Modernizacja i rozwój infrastruktury narciarskiej w regionie Zakopanego, Krynicy i Szczawnicy, a także inwestycje w Solinie - to plany Polskich Kolei Linowych S.A. Obejmują one m.in. budowę wieży widokowej na Butorowym Wierchu. Inwestycje za ponad 400 mln zł władze PKL zaprezentowały na konferencji.
Proponowane przez rząd zmiany w prawie dotyczącym ochrony przyrody pozwolą na instalację armatek śnieżnych w rejonie Kasprowego Wierchu - wynika z analizy dokumentów przedstawionych przez Ministerstwo Środowiska.
Polski Fundusz Rozwoju opracowuje plany dotyczące przyszłości Polskich Kolei Linowych z kolejką na Kasprowy Wierch. Czy rząd dotrzyma słowa i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przekaże maszynerię Tatrzańskiemu Parkowi Narodowemu?
Po tym jak krakowska redakcja "Gazety Wyborczej" wystąpiła z oficjalnym wnioskiem do Polskiego Funduszu Rozwoju - zapowiadając skierowanie sprawy na drogę sądową - o ujawnienie ceny zakupu Polskich Kolei Linowych wraz z kolejką na Kasprowy Wierch, ten podał że zapłacił za firmę 417,3 mln zł. To blisko dwa razy więcej niż kwota za jaką pięć lat temu skarb państwa sprzedał kolejki prywatnemu funduszowi.
Co można zrobić w minutę? Wypalić papierosa, wypić espresso. Gdybyśmy jechały w jednej parze, to całą minutę musiałaby czekać na mnie na mecie najlepsza zawodniczka sobotnich zawodów No Limit Kasprowy Maryna Gąsienica-Daniel.
Krakowska redakcja "Gazety Wyborczej" wystąpiła z oficjalnym wnioskiem do Polskiego Funduszu Rozwoju o ujawnienie ceny zakupu Polskich Kolei Linowych wraz z kolejką na Kasprowy Wierch. Jeśli rządowy fundusz nadal będzie odmawiał ujawnienia tych informacji, wystąpimy na drogę sądową.
W przyszłym miesiącu Polski Fundusz Rozwoju zamierza ogłosić dalsze plany dotyczące Polskich Kolei Linowych. Wpływ na to, co się będzie działo na Kasprowym Wierchu, chce mieć Tatrzański Park Narodowy. Także samorząd województwa interesuje się tą sprawą.
Tatrzański Park Narodowy i Polskie Koleje Linowe zgodziły się na zawieszenie postępowania przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu o zasady działalności kolejki na Kasprowy Wierch. Obie strony zasiądą teraz do negocjacji.
Rząd PiS zarządza "odzyskanymi" niedawno Polskimi Kolejami Linowymi przez firmę z raju podatkowego - Luksemburga. - To tylko techniczny element całej transakcji. Już podjęliśmy decyzję o likwidacji spółki - tłumaczy Polski Fundusz Rozwoju.
Czwarta edycja zawodów No Limit Kasprowy już 23 marca. W gigancie na "świętej górze" mogą startować narciarze i snowboardziści zawodowi i amatorzy. Zapisy kończą się już za tydzień.
Tatrzański Park Narodowy i Polskie Koleje Linowe nie porozumiały się przed sądem w sprawie dalszego funkcjonowania kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Oznacza to, że w przyszłym sezonie ten rejon Tatr może zostać zamknięty dla narciarzy.
Rząd postanowił, że nie poda do publicznej wiadomości, za ile kupił kolejkę na Kasprowy Wierch. Niejawne będzie też posiedzenie sądu w sprawie ustalenia odszkodowania za użytkowanie kolejki na rzecz Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju, poinformował Polskie Radio, że zakup Polskich Kolei Linowych został ostatecznie sfinalizowany. Dwa tygodnie temu "Wyborcza" ujawniła, że w tym roku wciąż trwało dopinanie kupna PKL przez tę rządową instytucję, choć miało do tego dojść już w 2018 r.
Na przyszły tydzień Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wyznaczył termin pierwszego posiedzenia o zapłatę ponad 2 mln zł za użytkowanie kolejki na Kasprowy Wierch na rzecz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Od ponad czterech miesięcy rządowi, który zapowiedział odkupienie kolejki, nie udało się rozwiązać konfliktowej sytuacji.
W ostatnich dniach stycznia w Nowym Sączu miał rozpocząć się proces: TPN wzywa PKL do wstrzymania kursowania kolejki na Kasprowy, bo - jak twierdzi - firma nie zapłaciła dzierżawy za grunty w Tatrach. Ale w ostatniej chwili park złożył wniosek o odroczenie rozprawy.
Mijają cztery miesiące od głośnej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego na Kasprowym Wierchu, podczas której ogłosił odkupienie kolejki kursującej na ten szczyt od międzynarodowego funduszu Mid Europa Partners. Stało się to akurat tuż przed wyborami samorządowymi.
Dwoje turystów utknęło wieczorem pod Zawratem. Kobieta nie była w stanie zejść mimo pomocy ratowników. Jeden z TOPR-owców czekał z nią do rana na śmigłowiec.
Mimo zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego szybkiego odkupienia kolejki na Kasprowy Wierch, ogłoszonego tuż przed wyborami samorządowymi, rządowemu funduszowi wciąż nie udało się dopiąć tej transakcji. Dlaczego?
WOŚP 2019. Tatry. Andrzej Bargiel dołączył do kwestujących w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do puszki pieniądze zbiera na szczycie Kasprowego Wierchu.
W piątek w Tatrach było słonecznie i bezchmurnie. Ci, którzy wybrali się na górskie wycieczki, mogli podziwiać zapierające dech w piersiach widoki.
Narciarze mogą już korzystać z trasy w Kotle Gąsienicowym. Warunki narciarskie są bardzo dobre, chociaż we znaki daje się siarczysty mróz. Zachwycają także widoki, bo Kasprowy wygląda jak z "Krainy lodu".
Skąpany w słońcu szlak przez schronisko Murowaniec albo ośnieżone stoki Kasprowego Wierchu - takie widoki najlepiej podziwiać na żywo. Ale kto akurat w Tatry wybrać się nie może, górskie widoki obejrzeć może teraz we własnym smartfonie i to w technologii 3D!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.