Górnik Zabrze wygrał z Wisłą Kraków 3:2. Trener gości oznajmił: - Rywal był po prostu lepszy.
- Musimy na niego uważać - mówili przed meczem przy Reymonta, ale Igor Angulo nic sobie z tego nie zrobił. Strzelił trzy bramki, a Wisła przegrała w Zabrzu z Górnikiem.
Pierwsza porażka Sandecji w ekstraklasie. Piłkarze Radosława Mroczkowskiego przegrali w Warszawie z Legią 0:2.
Błąd Martina Polacka, bramkarza Zagłębia Lubin, dał piłkarzom z Niecieczy pierwszy w tym sezonie punkt w ekstraklasie. Bruk-Bet Termalica zremisował z Zagłębiem 1:1.
Towarzystwo Sportowe i Tele-Fonika zrezygnowały z negocjacji z niemiecką firmą Stechert Gruppe, która chciała kupić Wisłę Kraków. Okazuje się jednak, że Niemcy wycofali ofertę z powodu pogróżek.
Niemiecka firma Stechert jednak nie zostanie właścicielem piłkarskiej Wisły Kraków. Towarzystwo Sportowe i Tele-Fonika wspólnie informują: "Temat sprzedaży uważamy za zamknięty". Niemcy odpowiadają poważnymi zarzutami: "Grożono nam".
Trener Wisły zapewnia, że jego podopieczni będą potrafili odciąć się od plotek związanych z możliwą zmianą właścicieli.
- Joerg Loeser jeszcze nie został właścicielem, ale jest poważnie zainteresowany - mówi cytowany przez sport.tvp.pl Norbert Bernatzky, pełnomocnik niemieckiego biznesmena, którzy złożył ofertę kupna piłkarskiej Wisły.
Od złożenia oferty zakupu Wisły Kraków przez Stechert Group minął prawie tydzień, a Niemcy wciąż milczą. - Nalegaliśmy na spotkanie z inwestorem, ale do niego nie doszło - usłyszeliśmy w Tele-Fonice.
- Złapałem rytm, jestem coraz pewniejszy, czuję to - zapewnia Szymon Drewniak, piłkarz Cracovii.
Tele-Fonika wydała kolejne oświadczenie w sprawie sprzedaży piłkarskiej Wisły Kraków. "Dla dobra klubu rozpoczęliśmy proces weryfikacji nabywcy. Ten proces nadal się toczy" - czytamy w komunikacie.
Niespodzianki nie było. Beniaminek ekstraklasy bez kłopotów poradził sobie z beniaminkiem trzeciej ligi. Sandecja Nowy Sącz pokonała Wartę Sieradz 5:1.
- Oferta z Niemiec nie jest ofertą, pełnomocnik Stechert Group nie odbiera telefonów - tak mówią w Towarzystwie Sportowym. - Rozpoczyna się faza sprzedaży akcji - odpowiadają w Tele-Fonice. A w tle jest 40 mln zł do podziału. Jaka przyszłość czeka piłkarską Wisłę?
Tele-Fonika nie zgadza się z Towarzystwem Sportowym i twierdzi, że transakcja przejęcia klubu przez Stechert Group zostanie zrealizowana. "Rozpoczyna się już faza sprzedaży akcji" - czytamy w oświadczeniu firmy.
Mija rok, odkąd Bogusław Cupiał, właściciel Tele-Foniki, oddał piłkarską Wisłę w niewłaściwe ręce. Do dziś jego decyzja przy Reymonta odbija się czkawką.
Tele-Fonika pracuje nad weryfikacją oferty niemieckiego inwestora, który chce kupić piłkarską Wisłę Kraków. - Dostrzegamy kilka bardzo dobrych i ważnych informacji, jakie znalazły się w wystąpieniu pani prezes [Marzeny Sarapaty] - informuje firma z Myślenic.
Niemiecka firma Stechert Group chce kupić piłkarską Wisłę za 40 mln zł. Towarzystwo Sportowe, obecny właściciel, oświadcza: "Dokument, jaki dostaliśmy, nie jest ofertą". Co to oznacza?
Biuro Prawne Tele-Foniki wydało oświadczenie w sprawie oferty kupna Wisły Kraków. Firma z Myślenic potwierdza, że nowy inwestor to Stechert Group.
Czym zajmuje się firma Stechert? Jakie ma plany wobec piłkarskiej Wisły? Kto zarobi, a kto straci, jeśli niemieccy inwestorzy faktycznie przejmą zespół? - mnożą się pytania o zmianę właściciela krakowskiego klubu. Co dotąd wiadomo? Porządkujemy.
Gdyby nie system powtórek wideo, Cracovia w meczu z Lechią w Gdańsku zdobyłaby trzy bramki, a nie jedną. - To były dobre, historyczne decyzje - twierdzi Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej
Pierwsze zwycięstwo Michała Probierza w Cracovii. Powtórki wideo były przeciwko niemu, ale jego drużyna na wyjeździe pokonała 1:0 Lechię Gdańsk.
Coraz bliżej zmiany właściciela piłkarskiej Wisły Kraków. Olga Tabor-Leszko, rzeczniczka prasowa klubu, potwierdziła, że Towarzystwo Sportowe otrzymało dokumenty potwierdzające ofertę kupna piłkarskiej spółki.
Cracovia zagra w sobotę z Lechią w Gdańsku (godz. 18). Debiutanci czekają na szansę, za to doświadczeni bramkarze znów będą musieli ustąpić miejsca młokosowi.
Niemiecka firma Stechert Gruppe ma za 40 milionów złotych przejąć akcje Wisły Kraków SA. - To duże pieniądze. Jak Niemcy już się za coś biorą, to porządnie - komentuje Zbigniew Lach, wiceprezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Po zwycięstwie 1:0 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza krakowianie co najmniej na kilkanaście godzin zostali liderami ekstraklasy. - Dwa zwycięstwa na początek, dużo optymizmu. Oby tak dalej - mówi napastnik Paweł Brożek.
Piłkarze z Niecieczy w piątek przegrali 0:1 z Wisłą Kraków i po dwóch kolejkach ekstraklasy zostają bez punktów. - Jeżeli gra się dobrze z lepszym od siebie przeciwnikiem, to nie wolno przegrać w 90. minucie - mówi Mariusz Rumak, trener Bruk-Betu.
Według "Przeglądu Sportowego" niemiecka firma Stechert kupuje krakowski klub za 40 mln zł i jeden grosz. Towarzystwo Sportowe Wisła, dotychczasowy właściciel, musiało przyjąć ofertę.
Prawie 12 tysięcy kibiców oglądało pierwszy w tym sezonie mecz Wisły na stadionie przy Reymonta. Na gola musieli czekać aż do 90. minuty - krakowianie wygrali z Bruk-Betem Termaliką 1:0 po golu Petara Brleka.
W ekstraklasowych meczach Sandecji na razie gole nie padają - tym razem zremisowała z Arką Gdynia. U siebie, a tak naprawdę 80 kilometrów poza domem.
Będzie ich w tym sezonie 12, a może nawet 18. Pierwsze w piątek - Wisła gra u siebie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (godz. 20.30).
Drużyna z Nowego Sącza w piątek po raz pierwszy zagra w ekstraklasie w roli gospodarza. Tyle że w Niecieczy.
Piłkarz z Bośni i Hercegowiny rozwiązał kontrakt z Wisłą Kraków za porozumieniem stron. Jego umowa z klubem była ważna do czerwca przyszłego roku.
- Wolę grać z Lechem Poznań czy Legią Warszawa, bo z Termaliką nigdy nie jest łatwo - mówi przed piątkowym spotkaniem z drużyną z Niecieczy Zdenek Ondraszek, napastnik Wisły Kraków.
- Jeszcze nie jesteśmy w optymalnej dyspozycji, ale rywale też nie - mówi Kiko Ramirez, trener Wisły Kraków, przed piątkowym meczem z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Początek spotkania o godz. 20.30, relacja na krakow.wyborcza.pl.
Hugo Videmont od miesiąca trenuje tylko w klubowej siłowni. - Na boisku, z resztą drużyny, nie mogę. To niewiarygodne. Klub zalega mi też z pensjami za trzy miesiące - mówi francuski skrzydłowy, którego Wisła najwyraźniej chce się pozbyć.
Marek Wilk tego dnia nie mógł nic przełknąć. Za to Adam, jego 20-letni syn, przed debiutem w ekstraklasie podobno w ogóle się nie stresował.
Zmiany w krakowskim klubie. Damiana Juszczyka na stanowisku rzecznika prasowego zastąpiła Olga Tabor-Leszko.
Petr Cech, słynny bramkarz reprezentacji Czech, od ponad 10 lat musi zakładać ochronny kask, choć najchętniej cisnąłby nim o ścianę. Miroslav Covilo, kapitan Cracovii, ma podobny kłopot.
Włosi za 23-letniego obrońcę Cracovii i młodzieżowej reprezentacji Polski zapłacą ok. pół miliona euro.
Co pokazała 1. kolejka ekstraklasy? Że w Cracovii jest miejsce dla młodych talentów, zamiast dla świętych krów. Trener Michał Probierz daje kolejne sygnały, że będzie rządził twardą ręką, ale też dużo ryzykuje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.