Przy ul. Kałuży nie mają się co łudzić: jeśli drużyna Michała Probierza wejdzie do europejskich pucharów, to tylną furtką. Medalu w tym sezonie nie zdobędzie.
Przemeblowanej Cracovii zabrakło skuteczności i szczęścia. Po porażce z Jagiellonią Białystok 0:1 ma już 11 punktów straty do trzeciego miejsca.
Wydawało się, że Cracovia przywiezie punkt z Warszawy, ale w końcówce zabrakło jej zimnej krwi. Przegrała z Legią 0:1 po rzucie karnym strzelonym w doliczonym czasie gry.
Michał Probierz już dawno powinien był zostać wylany z Cracovii, a zamiast tego bije się z nią o awans do europejskich pucharów. W sobotę o 20.30 mecz z Legią w Warszawie.
- Jestem ambitny, czasem nawet za bardzo. Dlatego czułem się rozczarowany, że nie zostałem uznany za najlepszego piłkarza marca w Ekstraklasie. Do zwycięzcy Jakuba Błaszczykowskiego mam jednak wielki szacunek. Bardzo przyjemnie się patrzy na jego grę - rozmawiamy z Airamem Cabrerą, najlepszym strzelcem Cracovii.
Cracovia staje do wyścigu o europejskie puchary. - Wygrzebaliśmy się z dołka. Teraz byłoby szkoda zaprzepaścić taką szansę - ocenia pomocnik Mateusz Wdowiak.
Cracovia przespała początek, ale nie pozwoliła ze swojego stadionu wywieźć liderowi nawet punktu. Krakowianie wygrali z Lechią Gdańsk 4-2 i coraz pewniej mogą patrzeć w stronę europejskich pucharów.
Ostatnio Cracovia nie zachwyca, ale jest już pewna awansu do grupy mistrzowskiej. W sobotę zagra z Lechią Gdańsk (godz. 18). - Wyszliśmy z kryzysu, a teraz chcemy bić się o podium - mówi trener Michał Probierz.
Wszystko zależy od Wisły, która bije się o awans do grupy mistrzowskiej. Cracovia już tam na nią czeka.
Jeśli Filip Piszczek nie strzeli w tym sezonie jeszcze jednego gola dla Cracovii, jej trener będzie musiał kupić whisky kibicowi. Na to się jednak nie zanosi.
Filip Piszczek znowu wszedł z ławki i strzelił gola, ale to nie wystarczyło Cracovii. Zespół Michała Probierza przegrał z Miedzią Legnica 1-2.
Cracovii już raczej nic nie strąci do dolnej połowy tabeli. O zwycięstwie z Koroną Kielce zadecydował rzut karny w ostatniej minucie.
Dotąd był niezastąpiony, szybko wyrósł na lidera drużyny. Ale we wtorek - po raz pierwszy od sierpnia ubiegłego roku - Cracovia będzie musiała sobie radzić bez Janusza Gola. Zagra u siebie z Koroną Kielce (godz. 18).
Cracovia w Zabrzu nikogo na kolana nie rzuciła, ale była konsekwentna i zgarnęła trzy punkty. Jedynego gola - co za niespodzianka! - zdobył Airam Cabrera.
Cracovia długo szła jak burza. Ostatnio wyhamowała. W piątek zagra z Górnikiem w Zabrzu (godz. 20.30).
W 2016 r. kierownik Cracovii miał powiedzieć żonie: - Krzysztof Piątek odniesie sukces, bo jest inny.
W piątek w Mielcu Cracovia zagrała z tamtejszą Stalą, trzecią drużyną I ligi. Gole nie padły.
Celem akcji "Duzi dla Małych" jest zbiórka funduszy na sprzęt medyczny dla szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Udało się zebrać już ponad 45 tys. zł i zakupić pasteryzator do żywności dla niemowląt. Do akcji dołączyli ostatnio zawodnicy dwóch krakowskich drużyn: Wisły i Cracovii.
Kibice Cracovii podczas niedzielnych derbów dokonali sporych zniszczeń na sektorze gości na stadionie przy ul. Reymonta. Według nieoficjalnych informacji szkody mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy zł.
Przełamanie napastnika. Dyskusje o decyzji sędziego. Drzemka gości, a potem spektakularne przebudzenie. Niedzielne derby Krakowa nie były nudne. Co powiedzieli piłkarze Cracovii i Wisły?
W Wiśle na pochwały zapracował m.in. Vullnet Basha, w Cracovii było więcej słabych ogniw. Oceny w skali szkolnej 1-6.
Wisła Kraków pokonała Cracovię 3:2 (2:0). Zarówno Maciej Stolarczyk, jak i Michał Probierz zwrócili uwagę, że rozstrzygający był początek spotkania. Gospodarze zdobyli bramki w 16. i 19 minucie.
Nieprawdopodobne emocje towarzyszyły derbom do ostatniej sekundy, choć gdy Wisła prowadziła 3:0, wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte. Skończyło się jednak tylko na 3:2. Piękne widowisko popsuli niestety kibole Cracovii.
- Miasto tym żyje. Niektórym trzeba podać relanium - mówią w Cracovii i Wiśle. W niedzielę derby Krakowa.
Niedzielne derby Krakowa mogą pokazać, jak działaczom Wisły idzie walka z kibolami. - Ten mecz może być kamieniem milowym w wychodzeniu klubu z dołka - twierdzi senator Jerzy Fedorowicz.
- Chcielibyśmy, by derby Krakowa zawsze mogły odbywać się w obecności kibiców obu drużyn. I żeby rywalizowano tylko o to, kto głośniej wspiera swoich - mówi Rafał Wisłocki, prezes Wisły. Derby Krakowa, czyli mecz podwyższonego ryzyka, już w niedzielę (godz. 18, stadion przy ul. Reymonta).
Porównaliśmy piłkarzy krakowskich drużyn przed derbami Krakowa (niedziela, godz. 18, stadion przy ul. Reymonta). Szala przechyliła się na stronę Cracovii dzięki lepszemu atakowi. O opinię na temat poszczególnych formacji poprosiliśmy ekspertów.
- Jak rozmawiam w Krakowie z różnymi ludźmi, to zawsze pojawia się wątek, że jeszcze nie wygrałem derbów dla Cracovii. Chcę się zrehabilitować - zapowiada Michał Probierz, trener Cracovii, który w swojej drużynie widział Vullneta Bashę i Jesusa Imaza. Teraz chce przełamać złą passę z Wisłą.
Cracovia wygrała cztery z pięciu wiosennych meczów, a Wisła nagle pokazała, że ciągle umie grać ofensywnie i widowiskowo. To daje nadzieję, że w niedzielnych derbach Krakowa nie będzie wiało nudą.
Airam Cabrera strzelił dwa gole Zagłębiu Sosnowiec, a Cracovia wróciła do wygrywania. Hiszpan zaczyna sprawiać, że przy ul. Kałuży nie tęsknią już tak bardzo za superstrzelcem Krzysztofem Piątkiem.
- Nie dajmy się zwariować jedną porażką. Nie ma zespołów, które ciągle wygrywają. Piłkarze chcą się zrehabilitować za ostatnie potknięcie - przekonuje Michał Probierz, trener Cracovii. W sobotę jego drużyna podejmie Zagłębie Sosnowiec (godz. 15.30).
Historia lubi się powtarzać: Michalowi Peskoviciowi znów przyklejono łatkę rezerwowego, a on znów wszedł do składu i znów wyrósł na jednego z liderów Cracovii.
Dwie czerwone kartki, wielki powrót i gol stracony w końcówce mimo liczebnej przewagi. Cracovia po fatalnej pierwszej połowie przegrała z Wisłą Płock 2:3.
Cracovia jest na fali jak nigdy, a jej trener Michał Probierz ostrzega: - Mecz z Wisłą Płock (sobota, godz. 20.30) może być jednym z najtrudniejszych.
Krzysztof Piątek, były już napastnik Cracovii, wygrał plebiscyt na piłkarza roku w Małopolsce w 2018 r. Okazały puchar dla najlepszego trenera odebrał Maciej Stolarczyk z Wisły.
Od początku roku biega za dwóch, wyróżnia się, ale za nic nie może zdobyć gola. - Kiedyś piłka w końcu wpadnie do bramki - uśmiecha się Mateusz Wdowiak, pomocnik Cracovii, który chce otworzyć sobie drzwi do młodzieżowej reprezentacji Polski.
Cracovia wygrała siódmy mecz z rzędu, a po raz ostatni tak dobrą serię miała w 1948 r.! Na jej zwycięstwo z Jagiellonią Białystok patrzyło z trybun 11 tys. osób.
Cracovia wygrała sześć ostatnich meczów, więc trener i działacze mają w rękach mocne argumenty, by zachęcać kibiców do przychodzenia na stadion. - Musimy kochać to, co mamy, i wzajemnie się nakręcać w kibicowaniu - apeluje trener Michał Probierz. Wspiera go w tym nawet Krzysztof Piątek. W niedzielę mecz z Jagiellonią Białystok (godz. 18).
Są oceniani przede wszystkim za wyniki. Gdy ich drużynie nie idzie, na nich pierwszych lecą gromy. Trwa plebiscyt na najlepszego trenera Małopolski ubiegłego roku. Kto w tym roku zasłużył na wyróżnienie?
Javi Hernandez miał nie zagrać w Warszawie. Ale zagrał, zdobył dwa gole, a Cracovia wygrała z Legią w stolicy po raz pierwszy od... 1951 roku! I to w niezłym stylu!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.