Towarzyski mecz piłkarzy ręcznych Vive Kielce z Paris Saint Germian (32:32) obejrzało rekordowa publiczność jeśli chodzi o spotkanie drużyn klubowych, które grają pod dachem. Wcześniej należał do siatkarzy Skry Bełchatów i Resovii, których oklaskiwało 12,5 tysiąca fanów w łódzkiej Atlas Arenie. Bertus Servaas, prezes piłkarzy ręcznych Vive miał jednak ambicje, by zgromadzić jeszcze większa publiczność. Udało się m.in. dzięki temu, że krakowska Tauron Arena jest największa w Polsce. Na dodatek wysokości zadania stanął dział marketingu klubu - musiał na mecz sparingowy przyciągnąć taką rzeszę kibiców. Z Kielc i okolic wsiedli w ponad sto autokarów, cztery pociągi i setki samochodów - w sumie było ich około 9 tysięcy. Trybuny pomogli zapełnić fani piłki ręcznej z Krakowa i całego kraju.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    `